sobota, 21 lipca 2018

💛The End of the F***ing World💛 - recenzja

Witajcie! ☀

Kiedyś na YouTubie wyskoczyła mi reklama nowego (wtedy) dostępnego serialu na serwisie Netflix. Na ekranie zobaczyłam całkiem przystojnego chłopaka z deskorolką myślącego, że jest psychopatą oraz wrednie wyglądającą dziewczynę. Po obejrzeniu reklamy, myślę sobie: "Kurczę, to bardzo interesujące. Może by tak spróbować to obejrzeć? Na przykład w wakacje?". Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Obejrzałam wszystkie odcinki 📺. Nie liczyłam na to, że serial będzie aż tak... ciekawy. Dzisiaj kolejna recenzja na moim blogu. Tym razem jednak nie dotycząca filmowej adaptacji książki, a dziwnej produkcji pt. "The End of the F***ing World". Zapraszam! 😉


"The End of the F***ing World" jest brytyjską czarną komedią, a także dramatem, na podstawie komiksu o tym samym tytule autorstwa Charles'a Forsman'a. Serial składa się z ośmiu odcinków. Drugi sezon nie został ogłoszony, chociaż producent wykonawczy oraz scenarzysta skomentowali taką możliwość. Pierwszy odcinek miał premierę 24 października 2017 roku na Channel 4 w Wielkiej Brytanii. Na Netflixie serial został wydany 5 stycznia 2018 roku. 



Poznajemy Siedemnastoletniego Jamesa, który jest przekonany, że ma zadatki na psychopatę 🔪. Nie odczuwa i nie okazuje żadnych emocji. Zabija zwierzęta jako hobby, ale zaczyna być tym znudzony. Postanawia zabić coś większego - człowieka. W szkole poznaje gadatliwą i zbuntowaną rówieśniczkę Alyssę. Decyduje, że to ona będzie jego ofiarą. Udaje, że się w niej zakochał 💛. Alyssa proponuje, aby razem uciekli, mając nadzieję na przygodę z dala od jej burzliwego życia w domu. James zgadza się z zamiarem znalezienia okazji, by ją zabić. Kradną samochód ojca Jamesa i wyruszają w dziwną podróż przez Anglię rozwijając serię niefortunnych wypadków.




Tak rozpoczyna się bardzo dziwna przygoda dwojga nastolatków. Już po pierwszym odcinku nie byłam pewna czy chcę kontynuować oglądanie. Strasznie raziły mnie liczne wulgaryzmy w dialogach głównych bohaterów 😐. Alyssa i James zachowywali się dziwnie (ich rodziny również były dziwne). Myślę sobie: "Kurczaki, co mi przyszło do głowy, żeby coś takiego włączyć? Z drugiej strony, jestem ciekawa jak potoczą się ich dalsze losy". Moja ciekawość zwyciężyła 😄. Od tamtego dnia, oglądałam po jednym odcinku tego serialu dziennie. Z odcinka na odcinek było coraz ciekawiej. Charaktery postaci podczas podróży, zaczęły stopniowo się zmieniać.


Niewątpliwie najistotniejszym wydarzeniem w tej produkcji, okazało się zabicie seryjnego gwałciciela, Clive'a Kocha, które nastąpiło już w trzecim odcinku 🔪. Uczynił to James, który stanął w obronie atakowanej Alyssy. Po tym wydarzeniu, bohaterowie non stop przemieszczali się po Anglii, aby uniknąć złapania przez policję. Zmienili swój wygląd. Alyssa ścięła włosy i przefarbowała na blond, Jamesowi jedynie skróciła bujną czuprynę . Wszystko po to, aby jak najlepiej ukryć się przed policją. Ich głównym celem stała się ucieczka jak najdalej z miejsca zbrodni. Alyssa proponowała, aby wybrali się do jej ojca. Jednak zanim to nastąpiło, bohaterowie raz się rozeszli, Alyssa zaczęła kraść ze sklepu, James został pobity i potem oboje się zeszli. Napadli na stację benzynową (tak jakby) i skradzionym samochodem ruszyli w podróż do ojca Alyssy. Bardzo długa i skomplikowana historia. Prawda? 😄


 Główni bohaterowie przeszli naprawdę dużo podczas tej całej wyprawy. Zbuntowaną Alyssę zagrała Jessica Barden, a Jamesa Alex Lawther. Od początku ich postacie były interesujące. Jednak przez ich apatyczność i częstą zmianę charakteru, ciężko mi było określić jacy są naprawdę 😑. Alyssa na początku zachowywała się wulgarnie, taka wredna zołza. W ogóle nie dawałam jej szansy na wzbudzenie we mnie sympatii. Jednak po czwartym odcinku zauważyłam w niej przemianę. Nie zachowywała się już aż tak wrednie, okazywała emocje. Wtedy zaczęłam ją lubić. Jessica Barden naprawdę ciekawie odegrała tę postać.



Jeśli chodzi o Jamesa to od początku go lubiłam. Co z tego, że był mordercą biednych zwierzątek i zachowywał się jak psychopata nierozstający ze swoim nożem? Takie postacie są najbardziej interesujące. Najpierw tajemnicze i bez uczuć, a potem otwarte i zdolne to okazywania emocji 💓. James dokonał niesamowitej przemiany. Jak już wspomniałam, jego marzeniem było zabicie człowieka. Jednak gdy już to uczynił, nie czuł jakiejś satysfakcji, że to zrobił. Te wydarzenie go odmieniło. James nie myślał już o zabijaniu. Nawet kiedy musiał zabić cierpiącego psa przejechanego przez samochód, wycofał się 🐶. Nie był w stanie tego zrobić. 



"The End of the F***ing World" posiada znakomitą ścieżkę dźwiękową, która kształtuje nastrój w poszczególnych scenach 🎧. Liczącą 16 utworów ścieżkę dźwiękową można nawet kupić na Allegro. Jest ona w całości dziełem Grahama Coxona i powstała latem 2017 roku ☀. Promowała ją kompozycja "Walking All Day".
Scenografia w serialu bardzo pasuje do akcji, jest skromna. Bardzo podobały mi się retrospekcje naszych bohaterów. Lubię takie wspominki. Dzięki nim, mamy okazję dowiedzieć się czegoś ciekawego z przeszłości danej postaci. Przykładowo, celowe spalenie ręki w frytkownicy przez Jamesa 🍟.



Choć "The End of the F***ing World" jest momentami zabawne, tak naprawdę jest dość przygnębiającą i smutną historią 😩. Najbardziej to widać w ostatniej scenie, której tutaj nie mogę ujawnić, gdyż jest zbyt wstrząsająca i niespodziewana jak dla mnie. Każdy może inaczej zinterpretować ten serial. 
Aktorzy grający Alyssę i Jamesa sprawiają, że ich postacie, mimo różnych przestępstw, da się naprawdę polubić, są ciekawe. Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie ich stopniowa zmiana charakteru. Oprócz tego na plus daję oczywiście czarny humor oraz ścieżkę dźwiękową 🎧. Jedyne co mi się w serialu nie podobało, to przygnębiające zakończenie oraz za duża ilość wulgaryzmów na początku. "The End of the F***ing World" jest bardzo ciekawą produkcją, z którą warto się zapoznać. Ja nie żałuję, że obejrzałam wszystkie odcinki 😏. Było naprawdę ciekawie. 



Okej, to tyle z tego tematu moi drodzy. Oglądaliście ten serial?  Wciągnęła was dziwna historia Jamesa i Alyssy? Piszcie śmiało swoją opinię o tym serialu 😉. Zapraszam was do poprzedniego posta na moim blogu, gdzie opisuję filmową adaptację "Romea i Julii". Enjoy 💛


poniedziałek, 16 lipca 2018

🎬 Filmowe Adaptacje Książek 📖 - 🌹Romeo + Julia🌹(recenzja)

Ciao! 

Pewnie już zauważyliście po tytule, że dzisiaj poruszę inny temat niż dotychczas. Odpoczniemy od "Miraculous", simsów i anime. W tej serii postów będę omawiała coś zupełnie innego - filmowe adaptacje książek 📖. Przyznacie, że czegoś takiego na moim blogu nie spodziewaliście się 😄. Przecież omawiałam same kolorowe animacje, takie bez prawdziwych ludzi, aktorów i bohaterów. Dlatego uznałam, że czas wprowadzić coś nowego i realistycznego. Bądźcie spokojni. Mimo nowej serii, nadal będę pisała o przygodach Biedronki i Czarnego Kota 😏.
A teraz przechodzimy do dzisiejszego tematu. Pierwszą filmową adaptację, którą omówię będzie "Romeo + Julia". Zapraszam! 🌹



"Romeo + Julia" to film z 1996 roku w reżyserii Baza Luhrmanna, będący adaptacją tragedii Williama Shakespeare'a o tym samym tytule. W głównych rolach wystąpili Leonardo DiCaprio i Claire Danes. Fabuła filmu została przeniesiona we współczesność. Zamiast zamków występują drapacze chmur, a szpady zostały zamienione na pistolety ⚔. Oryginalne dialogi pozostały niezmienione. Występują zaledwie niewielkie skróty. Wspomniana broń również ma nazwy lub części nazw pozostawione, tak aby przypominały swoje oryginalne odpowiedniki.



Akcja rozgrywa się w fikcyjnym miasteczku Verona Beach na Florydzie u schyłku XX wieku. Wszystko rozpoczyna się na stacji benzynowej, gdzie dochodzi do strzelaniny między zwalczającymi się gangami, związanymi z dwoma najważniejszymi rodzinami w mieście: Kapuletów i Montekich. 
I cóż ja mogę powiedzieć. Gdy strzelanina dobiegła końca, zaczęłam gubić się w dialogach. Były jak dla mnie za szybkie. Zostały wyciągnięte z książki, co zmusiło mnie do głębokiego myślenia. Było ciężko, ale po czasie przyzwyczaiłam się 😉.



W filmie występowały zjawiska o dość kiczowatym charakterze. Przykładowo poznanie Julii i Romea przez akwarium z rybkami, co widzicie na gifie powyżej 🐠. A nie ukrywam, że najbardziej wyczekiwanym przeze mnie wydarzeniem, był właśnie bal u Kapuletów 🎆. I tutaj wkradło się dużo elementów kiczu. Głównie chodzi mi o kostiumy naszych bohaterów. Romeo jako rycerz, Julia została aniołkiem 😇. Do tego jeszcze mama Julii w stroju Kleopatry tańcząca z diabełkiem Tybaltem 😈. Wszystko tak do siebie pasowało. Moim zdaniem najlepsze wydarzenie w tej adaptacji.



Jak już wspomniałam, tytułowe role grają Leonardo DiCaprio i Claire Danes. Moim zdaniem wypadli świetnie. Jednak Leonardo w stu procentach nie pasował mi do roli delikatnego Romea. Mimo to momentami wydawał się być romantyczny 💗. Co do Julii, czyli Claire Danes mam przeciwne zdanie. Ona bardzo pasowała do roli Julii, tylko, że w niektórych scenach zachowywała się nienaturalnie. Brakowało mi w niej takiej romantyczki z książki 📖.



Najciekawszą postacią był dla mnie Tybalt grany, przez Johna Leguizamo 😈. Duże wrażenie zrobił na mnie już na początku filmu, kiedy to brał udział w strzelaninie. Poruszał się tak majestatycznie, strzelał z gracją i imponował strojem (zwłaszcza butami 😂). Został wykreowany na włoskiego gangstera o nieprzyjemnym charakterze. Przyznam, że taka wersja "Króla Kotów" bardziej mi przypadła do gustu niż książkowa 😺. W tragedii wydawał mi się sztywniejszy i mniej wybuchowy.



Warto też wspomnieć o filmowej wersji Merkucja granego, przez Harolda Perrineau. Przedstawiony jako czarnoskóry gangster,  wydał mi się bardzo rozrywkowy, z dużym poczuciem humoru 😎. Także jeśli chodzi o charakter, był niemal identyczny jak w książce. Postać została dobrze wykreowana. Scenę jego śmierci ukazano w bardzo dramatyczny sposób. Do tego jeszcze muzyka w tle pogłębiająca te wydarzenie. Smutne 😡.



A teraz najważniejsza kwestia czyli zakończenie. Wiadomo, że wszystko kończy się źle, Julia wypija specyfik pozorujący śmierć, Romeo myśli, że ukochana nie żyje, wypija truciznę i umiera na jej oczach 😢. Julia nie widzi innego wyjścia i strzela sobie pistoletem w głowę. Jest jedno ale. Bardzo się zdziwiłam, że tak szybko skończyło się wydarzenie w grobowcu. W książce było emocjonująco i ciekawie, Romeo zabił Parysa, a na koniec do grobowca dostał się Ojciec Laurenty. Zdziwiłam się i trochę zasmuciłam, że nie zostało to ukazane w filmie. Wtedy scena w grobowcu byłaby ciekawsza, dramatyczna i bardziej emocjonująca. Zabrakło mi tego 😐. Ale za to daje plus za nieco kiczowaty wygląd grobowca ze świecącymi neonowymi krzyżami, figurkami i kwiatami 💐.



Muzyka w filmie doskonale towarzyszyła pełnej akcji historii. W romantycznych scenach nie nużyła, a tworzyła atmosferę 💞. Scenografia była imponująca. Szczególnie miejsce zamieszkania rodu Kapuletów. Jednak niektóre miejsca cechował kicz, a mówię tutaj o dziecinnej, przepełnionej misiami sypialni Julii oraz o grobowcu 🐻. Przez częste strzelaniny można odnosić wrażenie, że to film kryminalny, a nie adaptacja słynnej tragedii 🎭.



 Moim zdaniem warto było poświęcić 2 godziny na obejrzenie takiej nietypowej adaptacji "Romea i Julii". Przeniesienie fabuły z Włoch do współczesnych Stanów Zjednoczonych było ciekawym pomysłem na urozmaicenie miłosnej historii 💓. Jednak nie ukrywam, że brakowało mi takiego książkowego klimatu, walk ze szpadami i zamków 🏰. Uważam, że zakończenie filmu zostało totalnie zepsute, pozbawione jakichkolwiek emocji i napięcia. Było definitywnie za krótkie. Moim zdaniem nie dorównało zakończeniu z książki 😐. Co do reszty wydarzeń filmowych nie mam zastrzeżeń. Jak już wspomniałam, najlepszy był bal maskowy u Kapuletów. Jeśli kręci was tematyka "Romea i Julii" to jak najbardziej polecam wam obejrzeć taką adaptację z 1996 roku.



Z filmem "Romeo + Julia" zetknęłam się po raz pierwszy w szkole na lekcji polskiego. Akurat kończyliśmy omawiać ową tragedię i Pan postanowił nam pokazać parę scen z filmu - strzelanina na początku, fragment balu maskowego, śmierć Merkucja oraz kawałek zakończenia. Bardzo mnie to zainteresowało i postanowiłam, że w któreś wakacje obejrzę sobie taką adaptację 📺. I tak też zrobiłam. Uważam, że było warto 😄.



Dobrze, to tyle na temat filmu "Romeo + Julia". Oglądaliście? Zainteresowałam was może tym tematem? 💓 Podzielcie się opinią w komentarzu 😉. Czas kończyć tego pierwszego posta z nowej serii. Mam nadzieję, że coś takiego wam przypadło do gustu. Jeśli nie, to zapraszam do postów na temat "Miraculous" 🐞.
Papatki!

czwartek, 12 lipca 2018

🐞Miraculous: Biedronka i Czarny Kot🐞 - omówienie odcinka "Frightningale" (sezon 2)

Witajcie! 🐞

Nowości dotyczących serialu "Miraculous" przybywa coraz więcej. Nie dość, że w sierpniu ma zostać wyemitowanych aż 6 odcinków, to jeszcze wiemy jak będą wyglądać nowi super złoczyńcy. Ale najbardziej epicka informacja to ta o trylogii "The Queens Battle". Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to polecam wam odwiedzić stronę na Facebook'u takiego super gościa o ksywce "Olchuś". Ostatnio zamieścił sporo newsów na temat sierpniowych odcinków "Miraculous". Dobrze, przechodzę już do tematu dzisiejszego posta, czyli do odcinka piętnastego pt. "Frightningale".
Zapraszam! 🎤



Odcinek rozpoczyna się, gdy Marinette wraz z Tikki oglądają najnowszy hit Clary Nightingale 🎤. Chwilę potem jak kończy się piosenka, na ekranie pojawia się Alec, który zaczyna rozmawiać z Clarą. Podczas tej rozmowy piosenkarka informuje, że organizuje casting do nowego teledysku, w którym bohaterami będą Biedronka i Czarny Kot 🐞. Marinette jest zachwycona. W pewnym momencie dzwoni Alya, która namawia Marinette do pójścia na casting. 




Akcja przenosi się do dworu Agrestów. Adrien otrzymuje strój Czarnego Kota z rąk Nathalie. Przez namowę ojca, ostatecznie zgadza się wziąć udział w teledysku Clary 🎤. Później przed budynkiem, w którym ma się odbyć casting, zbiera się tłum ludzi. Wszyscy są zdeterminowani, aby w tym uczestniczyć. Tymczasem w garderobie, Adrien jest przerażony faktem, że może zostać rozpoznany w masce jako prawdziwy Czarny Kot. Plagg go uspokaja mówiąc, że ludzi są ślepi i nie zauważą podobieństwa. Rozpoczyna się casting ✨.


Wszystkie kandydatki do roli Biedronki wypadły nie najlepiej. Clara zastanawia się co zrobić, by wyłonić odpowiednią osobę do roli Biedronki 🐞. Decyduje się na wzięcie tacy ze smakołykami pod pretekstem poczęstowania reszty osób. Idąc w ich kierunku, potyka się i wywraca. Marinette podbiega do niej, a następnie pomaga wstać. Clara mówi, że znalazła w końcu idealną Biedronkę. Prosi Marinette o zagranie w teledysku. Ta jednak woli zostać statystką wraz z przyjaciółmi i odmawia.



Po jakimś czasie na casting przyjeżdża Chloé. Pokazuje wysoki poziom swojego przygotowania. Clara po konsultacji z Gabrielem, decyduje się na obsadzenie Chloé w teledysku. Marinette pod wpływem impulsu, stwierdza, że jednak chce zagrać Biedronkę, przez co ostatecznie dostaje rolę. Chloé jest rozwścieczona, a Clara zachwycona decyzją Marinette 🎉. 
Nasza bohaterka będąc już w garderobie, ogląda siebie w kostiumie Biedronki. Marinette uświadamia sobie, że nawaliła i inni odkryją jej tożsamość. Tak samo jak Adrien chowa maskę. Wybiega na scenę. Rozpoczyna się próba.



Koniec końców maski zostają odnalezione. Marinette i Adrien niepewnie usiłują je założyć. Nagle do pomieszczenia wchodzi Chloé wraz z ojcem. Doprowadzają do anulowania nagrań. Clara jest załamana, że zawiodła swoich fanów i z płaczem biegnie do swojej garderoby. Jej negatywne emocje przyciągają uwagę Władcy Ciem, który wysyła do niej akumę i przemienia w Frightningale (niestety nie wiem jak to przetłumaczyć na polski).



 Po przemianie Clara, przypomina wyglądem Harley Quinn z Batmana. Bardzo mi się podobała taka transformacja 💜. Tak jak ona ma blond włosy uczesane w dwa kucyki. Końcówka prawego kucyka jest koloru czerwonego, natomiast końcówka lewego kucyka jest koloru zielonego (chyba). Co ciekawe Frightningale posiada heterochromię. Jej lewe oko jest zielone, a prawe czerwone ✨. Jest ubrana w fioletowy, błyszczący kostium.
Za pomocą swojej różdżki, ma moc dającą zamienianie ludzi w różowe posągi. Aby uniknąć stania się posągiem należało tańczyć, rymować bądź śpiewać 🎤.
Frightningale bardzo sprytnie stosowała uniki podczas walki z Biedronką i Czarnym Kotem 🐞.




Dobrze, teraz czas przejść do ciekawostek, których na temat tego odcinka jest dosyć sporo:
  • W odcinku imię bohaterki zmieniono z Laura na Clara ✨;
  • Biedronka i Czarny Kot muszą cały czas tańczyć i rymować, aby pokonać złoczyńcę (w odcinku rymuje też Władca Ciem);
  • Odcinek dowodzi, że Chloé nadal ma kontakt ze swoją mamą;
  • W teledysku wykorzystano piosenkę przewodnią 🎤;
  • Postać Clary jest oparta na piosenkarce Laurze Marano, która wystąpiła w anglojęzycznym teledysku serialu;
  • Imię i nazwisko Clary zmienia się z zależności od wersji dubbingowanej;
  • Według Thomasa postać Clary powinna rymować cały czas.



Odcinek pt. "Frightningale" był dość zaskakujący. Nie spodziewałam się, że Marinette zgodzi się w końcu zagrać w teledysku. Przez taką decyzję wprowadziła dużo zamieszania. Jeśli chodzi o nową postać, a mam tu na myśli Clarę, to jestem naprawdę zadowolona. Bardzo mi się podoba pomysł, że postać została oparta na Laurze Marano. Takiego czegoś jeszcze nie było! 😏 Co ciekawe bohaterka rymowała przez cały odcinek, dzięki czemu wszystko stało się takie barwne i inne niż zwykle. Nawet nasi biedni Biedronka i Czarny Kot musieli się pomęczyć z rymami, aby nie przegrać walki. Oceniam ten odcinek w skali dziesięć na dziesięć! 😃 



Jedyne co mnie ostatnio denerwuje w serialu to postać Biedronki. Wydaje mi się za bardzo pewna siebie, a ja strasznie tego nie cierpię 😑. To tyle moi drodzy na temat odcinka "Frighningale". Jeśli chcecie poczytać sobie omówienia pozostałych epizodów z drugiego sezonu, to zapraszam do innych postów. Miłego dnia! 
Enjoy ✨

niedziela, 8 lipca 2018

♦The Sims 4♦ - Simki z "Yandere Simulator" - 💛Osoro Shidesu💛

Hello July!

Tak oto witam was oraz ósmy dzień lipca 💥. W "Yandere Simulator" jest coraz więcej nowości. Muszę ostro nadrobić zaległości, bo dosyć sporo ciekawych rzeczy mnie ominęło. Wiem  tylko coś o radzie uczniowskiej, delikwentach oraz nowych mocach. Teraz jednak nie będę omawiała tego typu nowości w "Yandere...", a zaprezentuję wam kolejną rywalkę w mojej wersji simowej. Tym razem brutalna Osoro Shidesu ☠. Najpierw przedstawię najistotniejsze informacje. Zapraszam!




 Osoro Shidesu - przyszła i ósma rywalka w "Yandere Simulator", liderka gangu delikwentów oraz uczennica Akademi High School. Na oficjalnej stronie gry, Osoro ma osobowość "charakterna i budząca grozę" 🔥. Nie jest ona zła, ale jest delikwentką. Bardzo niewiele jest znane na temat jej przeszłości lub marzeń. Jest znana ze swojej brutalności, więc większość ludzi boi się jej i stara się trzymać od niej z daleka ☠. Senpai i Osoro są dokładnymi przeciwieństwami - więc, jaki rodzaj doświadczenia mógł sprawić, że zaczęli się przyjaźnić? Co wie o niej Senpai? Co w niej takiego widzi? I co może sprawić, aby ich przyjaźń nie przekształciła się w coś głębszego? 💛 Odpowiedź na te wszystkie pytania pozostaje tajemnicą, którą poznamy w finalnej grze. 
To wszystko z opisu. Przyszedł czas na zaprezentowanie mojej simowej wersji Osoro:




A oto i ona! Na pierwszy rzut oka widać, jak bardzo jej kurtka nie trzyma się reszty 😄. Nie udało mi się znaleźć czegoś bardziej podobnego do płaszcza jaki oryginalnie posiada Osoro. Ta kurtka może nie leży na niej idealnie (zwłaszcza w tej pozie), ale mi się podoba 😏. Oprócz kurtki w oczy rzuca się wychudzona sylwetka, czyli stały błąd jaki popełniam przy tworzeniu simów.



Przyjrzyjmy się bliżej! W normalnej pozie kurtka Osoro leży niemal idealnie. Na twarzy simki nie mogło zabraknąć charakterystycznej blizny w kształcie gwiazdy, którą pobrałam w takim zestawie z różnymi bliznami 💣. Jestem dość zadowolona z mojej simowej wersji Osoro. Starałam się, aby jej twarz była charakterna i zadziorna. Wyszło mi całkiem nieźle.



Bardzo mi się podobają te bandaże na nodze i rękach. Bez nich Osoro wyglądałaby dość łyso. Oprócz tego, urzekły mnie także jej włosy 🔥. Podobnie jak z Oką Ruto, postawiłam na bardziej naturalną fryzurę ☠. Na zdjęciu powyżej Osoro w pozie "strzał z ręki", że tak to nazwę 😄.



I jak wam się podoba moja simowa odsłona Osoro Shidesu?  Wyczekujecie pojawienia się tej rywalki w grze? Podzielcie się opinią w komentarzu! 😏
Nie ukrywam, że delikwentka może być naprawdę trudnym przeciwnikiem dla Ayano. W końcu będzie najniebezpieczniejszą uczennicą w szkole ☠. Dobrze, to tyle na temat liderki gangu delikwentów.
Informuję, że to niestety ostatni już post z serii "Simki z Yandere...". Mam nadzieję, że 5 stworzonych przeze mnie rywalek w simowej wersji, was zadowoliła 😉. Zapraszam do poprzedniego posta z tej serii. Prezentuję tam simową wersję tajemniczej Oki Ruto. To tyle. Miłego dnia!
Enjoy 💛

czwartek, 5 lipca 2018

🐞Miraculous: Biedronka i Czarny Kot🐞 - omówienie odcinka "Syrena" (sezon 2)

Witajcie, z tej strony Maggie 😃
Jak to dobrze, że są wakacje. Jest to dla mnie duża radość, gdyż w końcu solidnie się relaksuję i odpoczywam od nauki. Na dodatek mam już czas na pisanie postów, także myślę, że fajna sprawa 😉. Dobrze, a teraz  czas się zatopić w podwodny świat odcinka czternastego "Miraculous" pt. "Syrena". Zapraszam do czytania! 💦




 Akcja odcinka rozpoczyna się od próby złapania zwierząt, które uciekły z zoo. W tym czasie, Ondine (nowa postać!) razem z Kimem w pływalni, organizują grę, która polega na pisaniu swoich tajemnic na kartkach i wkładania ich do specjalnej bransoletki, po czym druga osoba nurkuje po nią i czyta zapisany na niej sekret. Ondine na jednej kartce napisała, iż jest zakochana w Kimie 💙. W chwili gdy Kim wziął bransoletkę z tą karteczką do ręki, zaczął dzwonić alarm w jego zegarku, który przypomniał mu o planowanym wyjściu do kina 🎥. Ondine dopada rozpacz, przez to, że chłopak nie odczytał dokładnie treści karteczki. Przykuło to uwagę Władcy Ciem, który ekspresowo wysyła do niej akumę.



Tymczasem Biedronce wraz z pomocą Czarnego Kota i Rudej Kitki, udaje się ostatecznie schwytać zbiegłe zwierzęta. Czarny Kot jest zirytowany, tym że Biedronka zna tożsamość Rudej Kitki, a on nie. Nie jest w stanie zrozumieć dlaczego istnieją sekrety o których nie może wiedzieć. Biedronka wraz z Rudą Kitką docierają do innej części Paryża, po czym Ruda Kitka oddaje miraculum Biedronce. Przemienia się z powrotem w Alyę i biegnie do kina. Natomiast Biedronka przemienia się w Marinette i pędzi do Mistrza Fu. Nie będę opisywać wam dalszej akcji, gdyż większość może już wiedzieć jak to dalej było 😏.




 Tutaj widzimy zaakumowaną już Ondine. Jej skóra przybiera kolor różowy z fioletowymi piegami. Włosy oraz oczy stały się czerwone, a na głowie widoczne są dwa rogi. Syrena posiada oczywiście ogon, a nawet płetwy na grzbiecie. Na lewej ręce ma białą bransoletkę, w której ukryła się akuma.
Ondine jako Syrena jest bardzo zaborcza i zdeterminowana w misji "stworzyć podwodne królestwo i uczynić Kima swoim księciem". Jej miłość staje się obsesyjna. Kiedy ktoś zagraża jej ukochanemu, łatwo popada w szał i rzuca się do ataku, aby go chronić. Zalewa cały Paryż swoimi łzami, czyniąc z niego podwodne królestwo 💦.



Powiem wam, że Syrena była bardzo ciekawym super złoczyńcą. Dzięki jej podwodnemu królestwu, poznaliśmy nowe moce Biedronki i Czarnego Kota, o których powiem za chwilę. Podobało mi się w Syrenie to, że tak uparcie dążyła do tego aby mieć przy sobie Kima. Widać było jak bardzo jest w nim zakochana 💙. Świetnym pomysłem twórców okazało się zrobienie z Ondine tak jakby syreny. Ach, i te podwodne królestwo 💦. Prawie jak w "Małej Syrence" 😃.



Teraz pora przejść do dosyć istotnej kwestii w tym odcinku. Chodzi mi tutaj oczywiście o nowe moce Biedronki i Czarnego Kota. Wszystko zaczęło się od zaproszenia Marinette przez Mistrza Fu do zobaczenia prac nad tworzeniem mikstury, która dałaby moc jej i Czarnemu Kotu. Niestety, Mistrz Fu ma problem ze znalezieniem jednego składnika - określane w księdze zaklęć jako łzy radości. W międzyczasie dochodzi do zalania Paryża. Wtedy kiedy Marinette jest już przemieniona w Biedronkę, próbuje walczyć pod wodą. Dochodzi do wniosku, że nie poradzi sobie w walce z Syreną. Zostawia Czarnego Kota i wraca do Mistrza. Tłumaczy zaistniałą sytuację. Załamany Mistrz oznajmia, że nadal nie odkrył brakującego składnika. Marinette postanawia pomóc. Dzięki jej dosłownemu zrozumieniu pojęcia "łzy radości", udało się zdobyć składnik. Gotową miksturę próbuje Tikki, dzięki czemu Marinette może się przemienić w Aqua Biedronkę 💦🐞. 



O tym jak Mistrz Fu dał miksturę Adrienowi, dowiecie się oglądając ten odcinek. Przecież nie będę wszystkiego zdradzała tutaj, bo się kompletnie zanudzicie 😃.

Przyszedł czas na ciekawostki! 💦
Trochę ich jest na temat tego podwodnego odcinka:
  • Adrien dowiaduje się kim jest Mistrz Fu;
  • W odcinku ujawniono w jaki sposób odbywa się zdobywanie nowych mocy (przedstawiono 7 rodzajów mikstur dających różne moce);
  • W odcinku ukazano nową przemianę Marinette, wygląd Czarnego Kota oraz ich kwami w wersji Aqua;
  • Przedstawiono alternatywną wersję Szczęśliwego Trafu, którą wykonuje Aqua Biedronka;
  • Po raz pierwszy przedmiot wyczarowany przez Biedronkę nie jest czerwony w czarne kropki.

To tyle. Jak zwykle czas na moja krótką recenzję. Uważam, że odcinek wniósł wiele nowych rzeczy. Odbiegł od stałego schematu. Poznaliśmy moc Aqua i dowiedzieliśmy się, że istnieje aż 7 mikstur dających różne moce. Poznaliśmy nową postać czyli utalentowaną pływaczkę Ondine 🏊. Jednak miałam wrażenie, że było jej jakoś mało po transformacji w Syrenę. Szkoda, bo liczyłam na dłuższą podwodną walkę. Bardzo mi się podobało jak Marinette na koniec odcinka ukryła mikstury dające moce w makaronikach.  Naprawdę świetny pomysł. A wam jak przypadł taki odcinek w innym schemacie? Podobało wam się podwodne królestwo i  Aqua bohaterowie 💦? Jeśli chcecie podzielcie się opinią w komentarzu 😉. To wszystko na dzisiaj. Miłego oglądania "Miraculous"!
Enjoy 💙


poniedziałek, 2 lipca 2018

♦The Sims 4♦ - Simki z "Yandere Simulator" - ❤Oka Ruto❤

Serwus!

Znowu jest pochmurna pogoda u mnie 🌁. Rano trochę padało. No cóż. Miejmy nadzieję, że w końcu ujrzymy słoneczko 😏. W ten kolejny nieładny dzień zaprezentuję wam Okę Ruto w wersji simowej z "Yandere Simulator". Będzie mrocznie i tajemniczo... ❤
A na początek kilka podstawowych informacji, które powinniście wiedzieć na temat Oki. Zapraszam!



Oka Ruto - uczennica Akademi High School, czwarta, w kolejności rywalka Yandere-Chan oraz przewodnicząca klubu okultystycznego. Na oficjalnej stronie gry, Oka ma osobowość "dziwna i mroczna", jednak obecnie w grze opisano ją jako tchórz. Oka tak jak Ayano jest prześladowcą i również będzie śledziła Senpai'a (jednak nie jest Yandere). Jest święcie przekonana, że duchy, demony i czarna magia naprawdę istnieją i chce poświęcić swoje życie, aby to udowodnić. Tą zakłopotaną dziewczynę uważano za "dziwaczną" przez szkolną społeczność, jednak jest całkowicie nieszkodliwa i niektórzy nawet uważają za przylepną. Być może Senpai pomyśli, że jest coś uroczego w tej nietypowej naturze... ❤
Okej, to tyle na temat Oki. A teraz przedstawiam wam jej moją simową wersję:




Oka chyba wyszła mi najlepiej z dotychczas stworzonych rywalek. Wygląda tak jakby dosłownie przeszła z "Yandere Simulator" do "The Sims 4". W internecie można pobrać dosłownie takie same włosy jakie posiada Oka w grze. Ja na szczęście tego nie zrobiłam i wykorzystałam inne włosy, które prezentują się bardziej naturalnie.



Nie ukrywam też, że jestem zachwycona pozami widocznymi na zdjęciach. Tutaj poza "ciszy", że tak to nazwę 😄. Oka to moja kolejna ulubiona rywalka. Jej postać jest bardzo tajemnicza, przez co staje się interesująca 💀. Jestem ciekawa jak to będzie kiedy wyjdzie finalna wersja "Yandere Simulator"... Czas pokaże.




 Jedyne co mi się nie podoba w stworzonych przeze mnie simkach, to za bardzo wychudzone sylwetki. Taka drobnostka. Jestem bardzo szczęśliwa, że jakiś dobry człowiek stworzył dodatki z "Yandere Simulator" dla rywalek. A mówię tutaj o zakolanówkach, podkolanówkach, rajstopach oraz rękawiczkach. Naprawdę bardzo mi się przydały przy tworzeniu rywalek.




Wyjątkowo dobrze dobrałam makijaż dla Oki. Starałam się przyciemnić jej twarz i się udało 💀. Wszystko ładnie widzicie na tym zdjęciu powyżej. Dodatkowo dałam dziewczynie choker z pentagramem. Niestety nie znalazłam chokera z pająkiem, ale uważam, że ten, który ma na sobie jest o niebo lepszy.




Jak wam się podoba moja simowa wersja Oki Ruto? Lubicie tą tajemniczą rywalkę i nie możecie się doczekać jej odsłony w finalnej wersji gry? Napiszcie w komentarzu! 😏 Zapraszam was do przeczytania poprzedniego posta z serii "Simki z Yandere...", w którym to prezentuję moją simową wersję Kizany Sunobu 🎭.
Miłego dnia! Enjoy... ❤