niedziela, 30 czerwca 2019

♦The Sims 4♦ CAS - Postacie z Avonlea - 🍃Ania Shirley🍃 (młoda dorosła)

Cześć! 🍃

Wznawiam dzisiaj dawną już serię na moim blogu, czyli 
"The Sims 4 CAS". Długo nie grałam w simsy, lecz w końcu do nich wróciłam 😄. W tym poście zaprezentuję wam moją simową wersję Ani Shirley - tytułowej bohaterki "Ani z Zielonego Wzgórza". Zapraszam!



Na początek trochę o samej Ani Shirley 🍃
Anne Shirley - tytułowa bohaterka powieści "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery. Ania pochodziła z Nowej Szkocji. Przez długi czas była niechcianą sierotą. Przypadkowo trafiła na wieś do rodzeństwa - Maryli i Mateusza Cuthbert'ów. Już od początku pobytu na Zielonym Wzgórzu, Ania przeżywała wiele przygód 🌄. Miała duszę niepoprawnej romantyczki oraz bardzo bujną wyobraźnię. Potrafiła czerpać radość z życia. Była chudą dziewczynką o rudych włosach, piegowatej twarzyczce i szarozielonych oczach. Gdy Ania dorosła, wyróżniała się urodą. Oto moja simowa wersja Ani Shirley:





Zdecydowałam się stworzyć Anię jako młoda dorosła simka. To dlatego, że tak bardzo mi się spodobały ciuchy z dodatku "Cztery Pory Roku". Kiedy zobaczyłam tą sukienkę z bolerkiem, od razu stwierdziłam, że będzie ona idealnie pasować dla Ani Shirley 😄. Z dodatku "Cztery Pory Roku" zachwycił mnie także ten piękny kapelusz z kwiatami. Uwielbiam! 💚





Kiedy tworzyłam Anię Shirley, opierałam się głównie na wyglądzie jej nowej odtwórczyni - Amybeth McNulty. Moją simową wersję Ani opatrzyłam oczywiście w piegi. Piegi stanowiły przecież charakterystyczny element wyglądu panny Shirley. Jeśli klikniecie któreś ze zdjęć, to zauważycie owe piegi 😉




Moją simową wersję Ani trochę uwspółcześniłam, gdyż podarowałam jej kilka współczesnych zestawów ciuchów (głównie z dodatku "Cztery Pory Roku"). Nie szukałam ubrań z modów 👚. Uznałam, że bez modów Ania będzie wyglądać lepiej 😉




Anię wprowadziłam do urokliwego Windenburgu. Oczywiście przeżywa tam różne przygody 😊. Oprócz Ani stworzyłam także innych bohaterów z Avonlea: Dianę (najlepsza przyjaciółka Ani), Gilberta (mąż Ani), a także Ruby (przyjaciółka Ani). Zaprezentuję wam ich w przyszłych postach 😉




Dobrze, to wszystko na dziś. Co sądzicie o mojej simowej wersji Ani Shirley? Napiszcie w komentarzu 😉. Jeśli chcecie zobaczyć inne moje postacie stworzone w "The Sims 4", to zapraszam was do przeczytania postów z serii "Simki z Yandere Simulator". See later! 💚

czwartek, 20 czerwca 2019

🐶Wyszczekani🐶 - recenzja

Hejka! 🐶

Z tej strony Maggie. Uff... jak strasznie gorąco. Trwa upał. Chce się tylko leżeć i relaksować. Ja, żeby zapomnieć choć trochę o upale i się rozweselić, obejrzałam komedię pt. "Wyszczekani". Jak możecie się domyślać, to komedia z psami w głównych rolach 😉. Zapraszam do czytania!



Wyszczekani (ang. Show Dogs) - amerykański film komediowy. W Polsce miał swoją premierę 1 czerwca 2018 roku.
Reżyseria: Raja Gosnell
Scenariusz: Max Botkin, Marc Hyman
Główne role: Will Arnett, Natasha Lyonne, Omar Chaparro
Główne role (dubbing): Chris "Ludacris" Bridges, Jordin Sparks, Stanley Tucci, Gabriel Iglesias



Max to pracujący dla policji pies rasy rottweiler, który próbuje rozwiązać sprawę porwania małej pandy 🐼. Jego partnerem policyjnym zostaje, nieprzepadający za psami, agent FBI Frank (Will Arnett). Max wraz z Frankiem wyjeżdżają do Las Vegas na ekskluzywną wystawę psów, aby uwolnić małą pandę i odkryć kto stoi za jej porwaniem. Między Maxem, a Frankiem nie ma nici porozumienia i współpracy. Czy uda im się stworzyć zgrany duet i odnaleźć handlarza zwierząt? 🐶



Jak już wspomniałam, aby zapomnieć o strasznym upale  postanowiłam obejrzeć właśnie tą komedię. Byłam bardzo ciekawa, co to będzie. Wiedziałam, że skoro to film od Raja Gosnella, reżysera ekranizacji "Scooby'iego Doo", to musi być po prostu śmieszny 😄. Lubię filmy Gosnella, a mają one podobno niedużo zwolenników. "Wyszczekani" są kolejną produkcją o psach w głównych rolach. Takie filmy gwarantują zazwyczaj dużo śmiechu, ale też wzruszeń. W przypadku "Wyszczekanych" akurat wzruszeń nie było 💦



Akcja kręci się wokół psów 🐶. Psy, jak to w filmach tego typu, po prostu rządzą i rozśmieszają swoimi dziwnymi wybrykami. Niektóre są normalne, niektóre szalone 😉. Główny bohater Max to mądre psisko. Zostanie psem wystawowym w zaledwie kilka dni jest dla niego dużym wyzwaniem. Max nie odnajduje się w świecie, w którym psy leżą i pachną. Dodatkowo nie umie współpracować z nowym partnerem policyjnym. Fajnie, że "Wyszczekani" pokazują, jak czasami trudno jest nawiązać relację ze zwierzęciem. Szkoda tylko, że ludzie zostali mocno odsunięci na drugi plan. I jeszcze sprawiają wrażenie bardzo niemądrych 😐 



Film według mnie rozgrywa się za szybko, przez co ciężko pojąć kilka śmiesznych scen. Bywały też takie momenty, w których występowały niezrozumiałe kwestie. Szczególnie podczas wystawy psów, która stanowiła bardzo ważne wydarzenie ✂. 
Dobrym pomysłem okazało się przybliżenie w "Wyszczekanych" problemu handlu zwierzętami. Przez prawie cały film myślałam kto jest porywaczem uroczej (ale sprytnej!) małej pandy. Takie rozkminy, jak w kryminale są, jak najbardziej na plus 😊


Dobrze, wrócę jeszcze do bohaterów. Główni bohaterowie nie wzbudzili we mnie sympatii 😐. Za to bardzo mi się spodobały postacie drugoplanowe. Szczególnie papillon Philippe, którego dubbinguje w wersji polskiej wspaniały Wojciech Paszkowski. Philippe jest byłym psem wystawowym przyzwyczajonym do luksusu 💎. Pełni rolę doradcy i nauczyciela Maxa. Widok Philippa leżącego na łóżku z ogórkami na oczach był bezcenny! 😄 Ciekawą postacią jest również mops o imieniu Krążek. Niby został umieszczony w czołówce bohaterów, ale pełni tylko rolę fana Philippa oraz Maxa. Trochę szkoda, bo Krążek to naprawdę zabawny psiak 😏



Ważną postacią okazała się suczka Daisy, która wyraźnie wpadła w oko Maxowi 💕. Na początku przedstawiona jako miła, normalna, a później Daisy pokazuje, że nie jest tylko typowym psem wystawowym. W "Wyszczekanych" oprócz psów pojawiają się również ptaki. Mam tu na myśli gołębie będące, tak samo jak Krążek, wielkimi fanami Maxa. Jak to gołębie są niezbyt mądre, ale te jednak udowodniają, że można na nie liczyć. Ich kwestie występujące prawie na końcu filmu rozbawiły mnie do łez. Naprawdę! 😂 W "Wyszczekanych" znalazło się jeszcze więcej barwnych postaci. To duży plus.



Oglądając film zwróciłam uwagę, że zawiera on kilka znanych piosenek 🎶. Da się usłyszeć m.in. "Sexy and I Know It". Ogółem muzyka dobrze wpasowuje się w poszczególne sceny. W filmie bystrzaki mogą zauważyć jeden easter egg. W pewnym momencie pojawiają się dwa psiaki. Są to słynne cziłały z cyklu filmów pt. "Chihuahua z Beverly Hills"! Jak ja lubię easter eggi 😏
"Wyszczekani" to całkiem dobre kino familijne. Film obfituje w zabawne sceny. Szkoda tylko, że akcja rozgrywa się zbyt szybko. Mam zastrzeżenia do ludzkich bohaterów 😐. Według mnie są niedopracowani, zwłaszcza Frank. Daję jednak plus za postacie drugoplanowe i za dobrą muzykę idealnie towarzyszącą akcji.



Moje ulubione sceny to ta na gifie powyżej, ucieczka małej pandy i wskakiwanie psów wystawowych do wody 😄. A co wy sądzicie o "Wyszczekanych"? Oglądaliście? Lubicie filmy z psami w głównych rolach? Podzielcie się swoją opinią w komentarzu. Życzę wspaniałych wakacji!
Enjoy 🐶