wtorek, 23 kwietnia 2019

🌈My Little Pony: Film🌈 - recenzja

Cześć! 🌈

Z tej strony Maggie. Na dobry początek pytanko - czy znajdą się tu jacyś wielbiciele kucyków? A konkretnie szóstki kucyków ze słynnego serialu "My Little Pony: Przyjaźń to Magia"? Jeśli tak, to ten post jest idealny dla was. Dzisiaj bowiem omówię jeden z pełnometrażowych filmów bazujących na tym serialu. Będzie słodko, mrocznie i oczywiście magicznie ✨. 
Zapraszam do czytania!

  
My Little Pony: Film - amerykańsko-kanadyjski film animowany z 2017 roku. Wyprodukowany przez Allspark Pictures i DHX Media/Vancouver. Film bazuje na serialu animowanym "My Little Pony: Przyjaźń to Magia".
Reżyseria: Jayson Thiessen
Scenariusz: Meghan McCarthy, Rita Hsiao, Michael Vogel, Joe Ballarini
Główne role (dubbing): Tara Strong, Ashleigh Ball, Andrea Libman, Tabitha St. Germain, Cathy Weseluck, Emily Blunt, Taye Diggs, Zoe Saldana, Kristin Chenoweth i inni.
Premiera filmu miała miejsce 6 października 2017 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Polsce.


Wszystko zaczyna się w Canterlocie w Equestrii 🏰. Księżniczka Twilight Sparkle i jej przyjaciółki usiłują dokończyć przygotowania do Festiwalu Przyjaźni. Niestety do Equestrii przybywa armia wysłana przez Strom Kinga - Króla Burzy ⚡. Equestria po raz kolejny jest w niebezpieczeństwie. Szóstka nieustraszonych kucyków wyrusza na wyprawę z dala od swojej krainy w poszukiwaniu Królowej Hipogryfów i innych sojuszników do walki z Królem Burzy. Podczas podróży Twilight wraz z przyjaciółkami przeżywają wiele przygód i poznają wiele interesujących istot...



Nie ukrywam, że od bardzo dawna jestem fanką kucyków. Seriale o nich to część mojego dzieciństwa. Nie da się o tym zapomnieć. "My Little Pony: Film" to był dla mnie wzruszający powrót do przeszłości 😏. W filmie został wykorzystany typowy schemat: pojawiają się nowe czarne charaktery, które opanowują Equestrię, a szóstka głównych kucyków jest jedyną nadzieją na ocalenie krainy. Akcja w "MLP: Film" przebiega według mnie za szybko. Odczułam lekki niedosyt, gdyż chciałam przyjrzeć się lepiej nowym miejscom poza Equestrią 😐



Serial "MLP: Przyjaźń to Magia" i filmy powstałe na bazie tego serialu są coraz mniej odpowiednie dla bardzo małych dzieci. Myślę, że głównie ze względu na czarne charaktery, które mogą przerazić wielu odbiorców 😐. Dobrze, wróćmy do "MLP: Film". Tutaj ekipa czarnych charakterów jest niby straszna, ale też śmieszna. Przykładowo Storm King - siejący postrach wśród kucyków i hipogryfów, ale momentami całkiem zabawny. Od Króla Burzy niewątpliwie śmieszniejszy był Grubber - wyglądający jak mały jeżozwierz wcinający niemal w każdej chwili kawałek ciasta 🍰 



Bardzo ważną postacią w filmie okazała się Tempest Shadow - pomocnica Storm Kinga, nietypowy jednorożec. Jest ona "skażona" po traumatycznym wydarzeniu z dzieciństwa 💔. Podobała mi się piosenka w filmie z udziałem Tempest. Ten jednorożec to bardzo ciekawa postać. Jak najbardziej na plus 😉
A co z pozytywnymi bohaterami? Oczywiście to przede wszystkim szóstka głównych kucyków. Jednak zauważyłam, że w tej szóstce trzy kucyki są ważniejsze, a trzy pozostają z boku. Zabrakło mi kucykowej jedności... 😐




W "MLP: Film" pojawia się dużo nowych bohaterów pochodzących z innych krain. Najpierw Kocur Capper (na zdj. powyżej), czyli kopia słynnego Kota w Butach 🐱. Naprawdę go polubiłam i wielokrotnie słucham piosenki z jego udziałem. Kolejni bohaterowie to ptasia załoga Kapitan Calaeno. Sceny z nimi są bardzo energiczne i zabawne. I ostatnia grupa postaci, czyli hipogryfy z trochę zrzędliwą (ale zabawną! 😄) Królową Novo i przeuroczą Księżniczką Skystar na czele. Bardzo mi się podobała ich podwodna kryjówka. Przypomniały mi się dawne filmy z Barbie i syrenkami... 💦



W "MLP: Film" bardzo dobrym pomysłem okazały się elementy musicalowe 🎼. Co jakiś czas w filmie pojawiają się piosenki śpiewane albo przez kucyki albo przez innych bohaterów. A propos muzyki... W filmie jest pewien "easter egg", czyli niespodzianka. Występuje tu bowiem kucyk wzorowany na australijskiej piosenkarce Sii - Songbird Serenade! To dla mnie ogromne zaskoczenie w "MLP: Film". Cieszę się, że Sia wystąpiła jako kucyk (na zdj. poniżej)! 😲




Ogółem "MLP: Film" podobał mi się. Historia jest wciągająca i nie sposób się od niej oderwać. Szkoda tylko, że akcja przebiega tak strasznie szybko i nie można się lepiej przyjrzeć nowym lokacjom. Nowi bohaterowie są bardzo interesujący, a szczególnie Tempest Shadow. Super też, że w filmie można się pośmiać z wybryków różnych postaci 😂. Niefajnie jednak, że w "MLP: Film" pojawił się podział szóstki głównych kucyków, które powinny stanowić jedność. To największy minus filmu. Wracając do plusów, podobały mi się piosenki i jestem zachwycona, że Sia pojawiła się w "MLP: Film" jako kucyk 😏




Cieszę się, że "My Little Pony" tak bardzo się rozwija. Co prawda nie oglądam już serialu, ale głęboko wierzę, że odcinki są tak dobre jak kiedyś 😉. Dobrze, na tym zakończę. Zapraszam was do przeczytania innych moich recenzji. Niech kucyki będą z wami!
Enjoy! 💜

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

❄Dziadek do orzechów i cztery królestwa❄ - recenzja

Cześć! ✨

Z tej strony Maggie. Wiem, pojawiam się i znikam. Niestety przez brak czasu... 😐 Przynajmniej wracam i nie mam zamiaru kończyć tutaj działalności. Dzisiaj przeniosę was do świata magii. I wcale nie mam na myśli "Harry'ego Pottera" 😉. Opowiem wam co nieco na temat całkiem świeżutkiego filmu pt. "Dziadek do orzechów i cztery królestwa". Zabawne, jest wiosna, a ja wstawiam recenzję zimowego filmu. No cóż... Zapraszam do czytania!



Dziadek do orzechów i cztery królestwa - amerykański film fabularny z 2018 roku, bazowany na podstawie powieści "Dziadek do Orzechów i Król Myszy" autorstwa E. T. A. Hoffmanna oraz na balecie "Dziadek do orzechów" Mariusa Petipy. Wyprodukowany przez wytwórnię Walt Disney Studios Motion Pictures.
Reżyseria: Lasse Hallström i Joe Johnston                                        Scenariusz: Ashleigh Powell
Główne role: Mackenzie Foy, Morgan Freeman, Keira Knightley, Helen Mirren.
Premiera filmu odbyła się 2 listopada 2018 r. w Stanach Zjednoczonych i Polsce.




Akcja filmu rozgrywa się podczas Bożego Narodzenia 🎄. Klara Stahlbaum (Mackenzie Foy) wraz ze swoim rodzeństwem i ojcem bardzo przeżywa śmierć matki - Marie Stahlbaum. Pod choinką Klara znajduje pudełeczko w kształcie jajka. Niestety, nie może go otworzyć, bo nie ma kluczyka. Na świątecznym balu ojciec chrzestny Klary doprowadza ją za pomocą złotej nici do magicznej krainy ✨. Tam dziewczyna poznaje dziadka do orzechów - Philipa (Jayden Fowora-Knight) oraz władców Królestw Kwiatów, Śnieżynek i Słodyczy. Dowiaduje się, że królestwom zagraża armia Królestwa Zabawek, którym rządzi Królowa Cyrkonii (Helen Mirren). Klara musi zdobyć klucz, aby powstrzymać władczynię Królestwa Zabawek.




Przenosimy się do pięknego świata czterech królestw! ✨
Bardzo mnie ucieszyła wieść o tym, że wytwórnia Disney wyprodukowała kolejny film typu live action. Uwielbiam w nich ten przepych dekoracji i bogate stroje bohaterów. Jeszcze niezwykłe krajobrazy oddające klimat historii... Miodzio! 🍯 Historia w filmie "Dziadek do orzechów i cztery królestwa" znacznie różni się od oryginalnego opowiadania. Klara w filmowej historii otrzymuje na święta pudełeczko w kształcie jajka. W oryginale natomiast dostała zabawkowego dziadka do orzechów, który potem ożywa i razem z Klarą wyrusza w podróż do odległej krainy. Wracając do filmu... Fajnie, że Disney stworzył nową wersję "Dziadka do orzechów". To coś innego 😊.



Na plakacie powyżej Klara Stahlbaum grana przez Mackenzie Foy. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa jak Mackenzie poradzi sobie w tym filmie. Widziałam tą młodziutką aktorkę już w innym filmie - ostatnia część sagi "Zmierzch" 🍏. W "Dziadku do orzechów..." jej bohaterka jest wrażliwa, ale i niesamowicie odważna. Bez względu na olbrzymie niebezpieczeństwo podejmowała różne wyzwania. Mackenzie Foy poszło naprawdę dobrze w roli Klary.

I teraz sam dziadek do orzechów. Byłam mile zaskoczona, że okazał się on czarnoskóry. Takiego dziadka do orzechów jeszcze nie widziałam! 😊 Zagrał go Jayden Fowora-Knight (na plakacie poniżej).



Jedynie szkoda, że było tak mało tej postaci 😐. Ogółem to męskie postacie zeszły w tym filmie na bok i pełniły rolę takich pomocników. Ojciec chrzestny Klary Drosselmeyer, którego zagrał Morgan Freeman, również miał tylko pomocniczy udział. Gdyby nie on, Klara prawdopodobnie nie dostałaby się do krainy czterech królestw. Z postaci męskich ledwo też widzieliśmy władców Królestw Kwiatów i Śnieżynek - Floriana i Zamrożego. Daję jedynie plus za to, że aktorzy, którzy ich grali byli świetnie ucharakteryzowani.



W filmie "Dziadek do orzechów i cztery królestwa" kwestia czarnych charakterów jest bardzo zaskakująca. Po pierwsze, Mysi Król nie jest tutaj głównym wrogiem 🐭. Po drugie... Ach, nie mogę wam tego zdradzić, bo nie będziecie mieli niespodzianki oglądając film. Muszę jeszcze wspomnieć o bardzo istotnych postaciach - Cukrowej Wróżce i Królowej Cyrkonii 🍬. Obydwie to silne kobiety dążące do celu. Dostarczyły nam niespodziewanych zwrotów akcji.



Na gifie powyżej fragment przedstawienia w filmie. Znowu przepiękne dekoracje i efekty specjalne. A co z muzyką? Muzyka też na medal. W filmie nie zabrakło melodii z baletu Piotra Czajkowskiego, która została trochę przerobiona 🎼. Pięknymi kostiumami  zajmowała się Lindsay Ann McKay, a scenografią Perry Andelin Blake.
Podsumowując, film mi się bardzo podobał. Urzekły mnie dekoracje, kostiumy bohaterów i świetna charakteryzacja. Akcja w filmie przebiegała dość płynnie i szybko. "Dziadek do orzechów i cztery królestwa" dostarczył niezapomnianych wrażeń i niespodziewanych zwrotów akcji. Dobrze zostały obsadzone role. Najbardziej interesujące postacie to według mnie Cukrowa Wróżka i Królowa Cyrkonii 🎠. Szkoda tylko, że męskie postacie zeszły na bok - szczególnie sam dziadek do orzechów Philip. Jedyny minus filmu. Moje ulubione sceny to ta kiedy Klara weszła do krainy czterech królestw i scena kiedy odbyło się przedstawienie.



Polecam obejrzeć film tym, którzy uwielbiają takie historie z odkrywaniem odległej krainy ✨. "Dziadek do orzechów..." jest idealnym filmem na święta. Wtedy bardziej można wczuć się w klimat. Dobrze, to już wszystko. Teraz czas wrócić do rzeczywistego świata 😄. Jeżeli nie macie dość fantasy, to zapraszam do przeczytania postu o "Elli zaklętej". Na razie się z wami żegnam. Papatki!