wtorek, 30 lipca 2019

🏡Miszmasz, czyli kogel-mogel 3🏡 - recenzja

Witajcie kinomaniacy! 😄

Ci, którzy śledzą mojego bloga wiedzą, że dotychczas recenzowałam filmy amerykańskie. Postanowiłam jednak w końcu zrecenzować coś polskiego. Niedawno obejrzałam komedię pt. "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3". Jest to kontynuacja przygód dwóch bardzo zakręconych rodzin 🏡. Zatem zapraszam do czytania!





Miszmasz, czyli kogel-mogel 3 - polski film fabularny, trzecia część komedii obyczajowej "Kogel-mogel" z 1988 roku. Producentem jest spółka MTL Maxfilm. Premiera filmu odbyła się 25 stycznia 2019 roku. 
Reżyseria: Kordian Piwowarski
Scenariusz: Ilona Łepkowska
Główne role: Grażyna Błęcka-Kolska, Nikodem Rozbicki, Katarzyna Łaniewska, Zdzisław Wardejn, Ewa Kasprzyk, Aleksandra Hamkało, Maciej Zakościelny




Akcja w "Miszmaszu" dzieje się po 30 latach od wydarzeń z "Galimatiasu". Rozwiedziona Kasia (Grażyna Błęcka-Kolska) mieszka z matką (Katarzyna Łaniewska) we wsi Brzózki 🌅. Do Polski niespodziewanie wraca syn Kasi - trzydziestoletni Marcin Zawada (Nikodem Rozbicki). I wtedy zaczynają się kłopoty. Marcin przywozi bowiem z Holandii sadzonki narkotyków...   
Rodzina Wolańskich nadal mieszka w Warszawie 🌃. Jednak Barbara Wolańska (Ewa Kasprzyk) robi się coraz bardziej nieznośna, więc jej mąż Marian (Zdzisław Wardejn) i córka Agnieszka (Aleksandra Hamkało) podejmują decyzję o wyprowadzce... 



"Kogel-mogel", czyli jedna z lepszych dawnych polskich komedii, ujrzała światło dzienne 15 sierpnia 1988 roku. Rok później powstała druga część pt. "Galimatias, czyli kogel-mogel II". Któż z was miał przyjemność zobaczyć te wspaniałe filmy? 😄 Ja oglądałam obydwie kultowe części już wiele razy i za każdym razem bawią mnie tak samo. Naprawdę! Nie da się zapomnieć kultowych postaci i tekstów z "Kogla-mogla" 😉
Natomiast w styczniu bieżącego roku mieliśmy okazję oglądać dalsze losy Kasi i Wolańskich, gdyż do kin wszedł "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3". Niestety, nie okazał się on komedią taką, jak dawniej... Po obejrzeniu "Miszmaszu" straciłam już nadzieję na fajną polską komedię w dzisiejszych czasach 😩



Zacznę od tego, że film skupia się na młodszym pokoleniu. Mowa oczywiście o synu Kasi i o córce Wolańskich. Marcin, czyli tzw. zakała rodziny, jest takim łobuzem 😄. Od jego przyjazdu zaczynają się kłopoty, a przede wszystkim szaleństwo Goździków. Cieszę się, że Marcina zagrał Nikodem Rozbicki, ponieważ pasuje on do tej roli. Aleksandra Hamkało w roli Agnieszki Wolańskiej, według mnie, też się sprawdziła. A co ze starszymi bohaterami? Oni zeszli na drugi plan łącznie z Kasią Solską, która była główną bohaterką poprzednich części. W dodatku, niektóre postacie zostały mocno "ogłupione" 😐. Szczególnie profesor Wolański i Piotruś. Zachowanie profesora jest dziwne. Natomiast z Piotrusia zrobili duże dziecko pojawiające się tylko epizodycznie 👶



Większość scen jest mało śmieszna. Jedynymi zabawnymi bohaterami w "Miszmaszu" okazali się Goździkowie. Małgorzata Różniatowska i Paweł Nowisz odegrali całe szaleństwo bardzo wiarygodnie. Długo nie zapomnę "wiedźmowatego" śmiechu Goździków 😂 
W "Miszmaszu" zabrakło niestety Jerzego Turka i Małgorzaty Lorentowicz, ponieważ zmarli oni kilka lat temu. Chociaż nawet gdyby żyli, to i tak niewiele, by pomogli "Miszmaszowi". Na kiepski i chaotyczny scenariusz bowiem nie ma rady 📝




Utworem przewodnim w "Miszmaszu" jest oczywiście "Szukaj mnie". Jednak piosenka autorstwa Edyty Geppert została odnowiona i śpiewają ją teraz Ania Rusowicz i Sławek Uniatowski. Piosenka mile mnie zaskoczyła 😊. Jak najbardziej na plus. Szkoda tylko, że ten piękny utwór nie rozpoczyna filmu...
Uważam, że "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3" jest naprawdę słabą komedią. Film w żadnym stopniu nie przypomina swoich rewelacyjnych poprzedników 😐. Żarty przysparzają zakłopotanie. Kwestie bohaterów są bez wyrazu. Jedyne dobre elementy w "Miszmaszu" to postać Marcina Zawady, Goździkowie i odnowiony utwór przewodni. Reszta tak jakby się nie udała.



"Miszmasz" to zupełnie inny "Kogel-mogel", zupełnie inni bohaterowie, zupełnie inny klimat. Przykro mi to pisać, ale byłoby dobrze, gdyby trzecia część kultowej komedii nie ujrzała światła dziennego 😕. Chyba, że nakręciliby ją wcześniej... Może, wtedy udałoby się zachować ten sam klimat? 🏡
To już wszystko na dziś. A wy co sądzicie o "Miszmaszu"? Kultowy czy niekultowy? 😏 Podzielcie się swoją opinią w komentarzu. Miłego dnia wam życzę!
Papatki 💛

niedziela, 21 lipca 2019

🍎Następcy 2🍎 - recenzja

Hello! 🍎

Jak wam mijają wakacje? Wyjechaliście gdzieś czy odpoczywacie u siebie? Ja wreszcie mam czas na oglądanie różnych filmów. Od komedii po dramaty! 😄 Niedawno obejrzałam drugą część "Następców", na którą zawsze brakowało mi czasu. Dzisiaj omówię wam właśnie ten film. Zapraszam wszystkich fanów Disneya do przeczytania mojej recenzji! 😉



Następcy 2 - amerykański film młodzieżowy z kanonu Disney Channel Original Movies, sequel filmu "Następcy". Premierę w Ameryce miał 21 lipca 2017 roku, a premierę w Polsce 9 września również w 2017 roku. 
Reżyseria: Kenny Ortega
Scenariusz: Josann McGibbon, Sara Parriott
Główne role: Dove Cameron, Sofia Carson, Cameron Boyce, Booboo Stewart, Mitchell Hope, China Anne McClain



Akcja "Następców 2" dzieje się sześć miesięcy później od wydarzeń z pierwszego filmu. Ben jest królem 👑. Evie, Carlos i Jay przystosowali się już do życia w Auredonie. Jednak Mal coraz bardziej odczuwa, że nie pasuje do tego miejsca. Nie zamierza udawać idealnej, słodkiej księżniczki. Dziewczyna wraca na Wyspę Potępionych 💀. Evie, Carlos, Jay i Ben jak najszybciej chcą ją stamtąd zabrać. Niestety, plany pokrzyżuje im Uma (córka "Morskiej Wiedźmy" Urszuli) wraz ze swoją piracką bandą...



Jak wiadomo "Następcy" przedstawiają losy nastolatków, którzy są dziećmi słynnych bohaterów pozytywnych i negatywnych z bajek Disneya 🍎. Oglądałam pierwszą część. Bardzo mi się spodobało i cieszyłam się, że ktoś wpadł na pomysł stworzenia czegoś tak genialnego. Teraz obejrzałam drugą część, która według mnie, śmiało dorównuje poprzednikowi 😊. Nie brakuje tutaj akcji, emocji i wzruszeń. Mi towarzyszył nawet szok i niedowierzanie. Już sam początek filmu mnie zaskoczył. Główni bohaterowie, czyli Mal, Evie, Carlos i Jay śpiewają świetną piosenkę pt. "Ways to Be Wicked" i sieją niewyobrażalny chaos w Auredonie 💥. Potem okazuje się, że zarówno piosenka jak i ten chaos są jedynie wyobrażeniem Mal.



W "Następcach 2" wydarzenia rozgrywają się przede wszystkim na Wyspie Potępionych. Inaczej było w przypadku pierwszej części, gdyż tam odkrywaliśmy Auredon 🌹. Na Wyspie Potępionych poznajemy kilka nowych postaci. Są to Uma - córka "Morskiej Wiedźmy" Urszuli, Harry - syn Kapitana Haka oraz Gil - syn Gastona. Pojawia się także postać o imieniu Dizzy - córka Gryzeldy, wnuczka Lady Tremaine. Wszystkie nowe postacie są niewątpliwie bardzo ciekawe. Mi najbardziej spodobał się Harry i jego styl bycia 😄. Polubiłam też słodką Dizzy. Kto by pomyślał, że córka Gryzeldy z "Kopciuszka" będzie pozytywną postacią? 😏




Pierwsza odsłona "Następców" skupiała się na relacjach dzieci z rodzicami 🍎. Film pokazał, że czwórka głównych bohaterów nie jest tak zła i bezwzględna jak ich rodzice. Natomiast w "Następcach 2" przewodnim tematem jest zagubienie Mal. Dziewczyna musi zaakceptować fakt, że ma dużo wspólnego zarówno ze światem dobra jak i ze światem zła 👑
Głównym wrogiem w "Następcach 2" jest oczywiście Uma. Finałowe starcie z tą postacią było jak dla mnie... petardą. Naprawdę! Daję ogromny plus za wspaniałą, finałową walkę. Byłam zaskoczona i liczę, że wy też byliście w szoku 😉




Jeśli chodzi o piosenki filmowe, to uważam, że są one lepsze od piosenek z wcześniejszej odsłony "Następców". Łatwo wpadają w ucho i są bardzo rytmiczne. To właśnie lubię! 😏 Najbardziej mi się spodobało "What's My Name", "Ways to Be Wicked", "It's Goin' Down" oraz "Chillin' Like a Villain". Poza piosenkami, warto też wspomnieć o kostiumach. Przepiękne są stroje bohaterów na balu ✨. Szczególnie sukienki Mal i Umy. Możecie je zobaczyć na zdjęciu powyżej. 
"Następcy 2" to świetna kontynuacja przygód dzieciaków z Wyspy Potępionych. Film śmiało dorównuje poprzednikowi. Obsada została bardzo dobrze dobrana. Fabuła jest naprawdę interesująca, a zakończenie filmu zasługuje na duży plus. Piosenki także są świetne, gdyż łatwo wpadają w ucho. Nie mam się do czego przyczepić 😄. Jak najbardziej polecam wam obejrzeć drugą część "Następców". Nie będziecie żałować.



Podsumowując, druga odsłona "Następców" bardzo mi się podobała. Z niecierpliwością czekam na trzecią 😊. Disney zrezygnował z uroczystej premiery ze względu na nagłą śmierć Camerona Boyca. Aktor wcielał się w "Następcach" w Carlosa De Vil. Do tej pory trudno mi uwierzyć, że Cameron nie żyje 😢
To wszystko na dziś. Dajcie znać, która część "Następców" bardziej wam się podobała. 
Papatki! 🍎