Z tej strony Maggie. Na dobry początek pytanko - czy znajdą się tu jacyś wielbiciele kucyków? A konkretnie szóstki kucyków ze słynnego serialu "My Little Pony: Przyjaźń to Magia"? Jeśli tak, to ten post jest idealny dla was. Dzisiaj bowiem omówię jeden z pełnometrażowych filmów bazujących na tym serialu. Będzie słodko, mrocznie i oczywiście magicznie ✨.
Zapraszam do czytania!
Zapraszam do czytania!
My Little Pony: Film - amerykańsko-kanadyjski film animowany z 2017 roku. Wyprodukowany przez Allspark Pictures i DHX Media/Vancouver. Film bazuje na serialu animowanym "My Little Pony: Przyjaźń to Magia".
Reżyseria: Jayson Thiessen
Scenariusz: Meghan McCarthy, Rita Hsiao, Michael Vogel, Joe Ballarini
Główne role (dubbing): Tara Strong, Ashleigh Ball, Andrea Libman, Tabitha St. Germain, Cathy Weseluck, Emily Blunt, Taye Diggs, Zoe Saldana, Kristin Chenoweth i inni.
Premiera filmu miała miejsce 6 października 2017 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Polsce.
Wszystko zaczyna się w Canterlocie w Equestrii 🏰. Księżniczka Twilight Sparkle i jej przyjaciółki usiłują dokończyć przygotowania do Festiwalu Przyjaźni. Niestety do Equestrii przybywa armia wysłana przez Strom Kinga - Króla Burzy ⚡. Equestria po raz kolejny jest w niebezpieczeństwie. Szóstka nieustraszonych kucyków wyrusza na wyprawę z dala od swojej krainy w poszukiwaniu Królowej Hipogryfów i innych sojuszników do walki z Królem Burzy. Podczas podróży Twilight wraz z przyjaciółkami przeżywają wiele przygód i poznają wiele interesujących istot...
Nie ukrywam, że od bardzo dawna jestem fanką kucyków. Seriale o nich to część mojego dzieciństwa. Nie da się o tym zapomnieć. "My Little Pony: Film" to był dla mnie wzruszający powrót do przeszłości 😏. W filmie został wykorzystany typowy schemat: pojawiają się nowe czarne charaktery, które opanowują Equestrię, a szóstka głównych kucyków jest jedyną nadzieją na ocalenie krainy. Akcja w "MLP: Film" przebiega według mnie za szybko. Odczułam lekki niedosyt, gdyż chciałam przyjrzeć się lepiej nowym miejscom poza Equestrią 😐
Serial "MLP: Przyjaźń to Magia" i filmy powstałe na bazie tego serialu są coraz mniej odpowiednie dla bardzo małych dzieci. Myślę, że głównie ze względu na czarne charaktery, które mogą przerazić wielu odbiorców 😐. Dobrze, wróćmy do "MLP: Film". Tutaj ekipa czarnych charakterów jest niby straszna, ale też śmieszna. Przykładowo Storm King - siejący postrach wśród kucyków i hipogryfów, ale momentami całkiem zabawny. Od Króla Burzy niewątpliwie śmieszniejszy był Grubber - wyglądający jak mały jeżozwierz wcinający niemal w każdej chwili kawałek ciasta 🍰
Bardzo ważną postacią w filmie okazała się Tempest Shadow - pomocnica Storm Kinga, nietypowy jednorożec. Jest ona "skażona" po traumatycznym wydarzeniu z dzieciństwa 💔. Podobała mi się piosenka w filmie z udziałem Tempest. Ten jednorożec to bardzo ciekawa postać. Jak najbardziej na plus 😉
A co z pozytywnymi bohaterami? Oczywiście to przede wszystkim szóstka głównych kucyków. Jednak zauważyłam, że w tej szóstce trzy kucyki są ważniejsze, a trzy pozostają z boku. Zabrakło mi kucykowej jedności... 😐
W "MLP: Film" pojawia się dużo nowych bohaterów pochodzących z innych krain. Najpierw Kocur Capper (na zdj. powyżej), czyli kopia słynnego Kota w Butach 🐱. Naprawdę go polubiłam i wielokrotnie słucham piosenki z jego udziałem. Kolejni bohaterowie to ptasia załoga Kapitan Calaeno. Sceny z nimi są bardzo energiczne i zabawne. I ostatnia grupa postaci, czyli hipogryfy z trochę zrzędliwą (ale zabawną! 😄) Królową Novo i przeuroczą Księżniczką Skystar na czele. Bardzo mi się podobała ich podwodna kryjówka. Przypomniały mi się dawne filmy z Barbie i syrenkami... 💦
W "MLP: Film" bardzo dobrym pomysłem okazały się elementy musicalowe 🎼. Co jakiś czas w filmie pojawiają się piosenki śpiewane albo przez kucyki albo przez innych bohaterów. A propos muzyki... W filmie jest pewien "easter egg", czyli niespodzianka. Występuje tu bowiem kucyk wzorowany na australijskiej piosenkarce Sii - Songbird Serenade! To dla mnie ogromne zaskoczenie w "MLP: Film". Cieszę się, że Sia wystąpiła jako kucyk (na zdj. poniżej)! 😲
Ogółem "MLP: Film" podobał mi się. Historia jest wciągająca i nie sposób się od niej oderwać. Szkoda tylko, że akcja przebiega tak strasznie szybko i nie można się lepiej przyjrzeć nowym lokacjom. Nowi bohaterowie są bardzo interesujący, a szczególnie Tempest Shadow. Super też, że w filmie można się pośmiać z wybryków różnych postaci 😂. Niefajnie jednak, że w "MLP: Film" pojawił się podział szóstki głównych kucyków, które powinny stanowić jedność. To największy minus filmu. Wracając do plusów, podobały mi się piosenki i jestem zachwycona, że Sia pojawiła się w "MLP: Film" jako kucyk 😏
Cieszę się, że "My Little Pony" tak bardzo się rozwija. Co prawda nie oglądam już serialu, ale głęboko wierzę, że odcinki są tak dobre jak kiedyś 😉. Dobrze, na tym zakończę. Zapraszam was do przeczytania innych moich recenzji. Niech kucyki będą z wami!
Enjoy! 💜
Nie ukrywam, że od bardzo dawna jestem fanką kucyków. Seriale o nich to część mojego dzieciństwa. Nie da się o tym zapomnieć. "My Little Pony: Film" to był dla mnie wzruszający powrót do przeszłości 😏. W filmie został wykorzystany typowy schemat: pojawiają się nowe czarne charaktery, które opanowują Equestrię, a szóstka głównych kucyków jest jedyną nadzieją na ocalenie krainy. Akcja w "MLP: Film" przebiega według mnie za szybko. Odczułam lekki niedosyt, gdyż chciałam przyjrzeć się lepiej nowym miejscom poza Equestrią 😐
Serial "MLP: Przyjaźń to Magia" i filmy powstałe na bazie tego serialu są coraz mniej odpowiednie dla bardzo małych dzieci. Myślę, że głównie ze względu na czarne charaktery, które mogą przerazić wielu odbiorców 😐. Dobrze, wróćmy do "MLP: Film". Tutaj ekipa czarnych charakterów jest niby straszna, ale też śmieszna. Przykładowo Storm King - siejący postrach wśród kucyków i hipogryfów, ale momentami całkiem zabawny. Od Króla Burzy niewątpliwie śmieszniejszy był Grubber - wyglądający jak mały jeżozwierz wcinający niemal w każdej chwili kawałek ciasta 🍰
Bardzo ważną postacią w filmie okazała się Tempest Shadow - pomocnica Storm Kinga, nietypowy jednorożec. Jest ona "skażona" po traumatycznym wydarzeniu z dzieciństwa 💔. Podobała mi się piosenka w filmie z udziałem Tempest. Ten jednorożec to bardzo ciekawa postać. Jak najbardziej na plus 😉
A co z pozytywnymi bohaterami? Oczywiście to przede wszystkim szóstka głównych kucyków. Jednak zauważyłam, że w tej szóstce trzy kucyki są ważniejsze, a trzy pozostają z boku. Zabrakło mi kucykowej jedności... 😐
W "MLP: Film" bardzo dobrym pomysłem okazały się elementy musicalowe 🎼. Co jakiś czas w filmie pojawiają się piosenki śpiewane albo przez kucyki albo przez innych bohaterów. A propos muzyki... W filmie jest pewien "easter egg", czyli niespodzianka. Występuje tu bowiem kucyk wzorowany na australijskiej piosenkarce Sii - Songbird Serenade! To dla mnie ogromne zaskoczenie w "MLP: Film". Cieszę się, że Sia wystąpiła jako kucyk (na zdj. poniżej)! 😲
Ogółem "MLP: Film" podobał mi się. Historia jest wciągająca i nie sposób się od niej oderwać. Szkoda tylko, że akcja przebiega tak strasznie szybko i nie można się lepiej przyjrzeć nowym lokacjom. Nowi bohaterowie są bardzo interesujący, a szczególnie Tempest Shadow. Super też, że w filmie można się pośmiać z wybryków różnych postaci 😂. Niefajnie jednak, że w "MLP: Film" pojawił się podział szóstki głównych kucyków, które powinny stanowić jedność. To największy minus filmu. Wracając do plusów, podobały mi się piosenki i jestem zachwycona, że Sia pojawiła się w "MLP: Film" jako kucyk 😏
Cieszę się, że "My Little Pony" tak bardzo się rozwija. Co prawda nie oglądam już serialu, ale głęboko wierzę, że odcinki są tak dobre jak kiedyś 😉. Dobrze, na tym zakończę. Zapraszam was do przeczytania innych moich recenzji. Niech kucyki będą z wami!
Enjoy! 💜