Z tej strony Maggie. Jak się trzymacie podczas zimy? U niektórych może być śnieżny bajkowy klimat, u innych deszczowa plucha. Najlepiej siedzieć pod ciepłym kocykiem z herbatką w domu albo wybrać się na jakiś wyjazd w góry i tym podobne... Cóż, ja bym wybrała tą pierwszą opcję 😄. Dzisiaj przybywam z recenzją superowego filmu pt. "Gru, Dru i Minionki".
Zapraszam wszystkich wielbicieli przygód nikczemnego Gru i niezapomnianych Minionków!
Zapraszam wszystkich wielbicieli przygód nikczemnego Gru i niezapomnianych Minionków!
Gru, Dru i Minionki (ang. Despicable Me 3) - amerykański film animowany z 2017 roku, sequel Despicable Me 2 (Minionki rozrabiają). Wytwórnią jest Illumination Entertainment.
Reżyseria: Kyle Balda, Pierre Coffin. Premiera w USA odbyła się 14 czerwca 2017 roku, a w Polsce 30 czerwca.
Dubbing: Marek Robaczewski, Robert Górski, Mikołaj Cieślak.
Film trwa 96 minut.
"Gru, Dru i Minionki" jest oczywiście kontynuacją serii animacji o tak jakby nikczemnym Gru i żółtych stworkach - Minionkach. W tej części Gru i Lucy są już małżeństwem tworzącym z trójką adoptowanych dziewczynek nietypową rodzinkę 💛. Grucy (połączenie imion Gru i Lucy) pracują razem w Agencji Wywiadowczej. Niestety za sprawą nowej szefowej zostają zwolnieni. Dodatkowo pewnego dnia, Gru dowiaduje się, że ma brata bliźniaka, marzącego o zostaniu złoczyńcą. Gru z całą rodziną wyjeżdżają do Freedonii, aby poznać jego brata. W czasie wyjazdu Gru staje przed nowym wyzwaniem. Musi powstrzymać Baltazara Bratta - byłą gwiazdę telewizji i bardzo cwanego złoczyńcę zagrażającego ludzkości w Hollywood 🎬
Już od dawna jestem wielbicielką filmów o przygodach Gru i Minionków 😊. Nie mogłam się doczekać aby obejrzeć kolejną część. Kiedy widziałam zwiastuny z "Gru, Dru i Minionki" i zaczęłam oglądać ten film to czułam, że ta część nie dorówna swoim fenomenalnym według mnie poprzednikom. Duży tzw. cringe wyczułam w scenie kiedy nagi Gru otulony gumą balonową od Baltazara Bratta, śpiewał Happy Birthday. Cóż, w każdym razie, tylko ta scena w filmie wydawała mi się niemądra 😐. Dalsza akcja przebiegała całkiem ciekawie. Dobrze, że wydarzenia rozgrywały się w innym miejscu. Widocznie producenci nie mieli pomysłu na przygody w mieście gdzie mieszka Gru z rodzinką. Trochę szkoda, ale nowe miejsca przynajmniej urozmaiciły wydarzenia.
A propo nowych miejsc, to oczywiście bardzo istotna była Freedonia gdzie mieszka Dru - brat bliźniak Gru. Pojawiały się świnki i urocze małe prosiaczki 🐷. Niezwykle piękny okazał się las, w którym to Agnes i Edith szukały jednorożca.
Teraz trochę o Dru. Fajnie, że został on takich przeciwieństwem Gru, mimo bliźniaczych więzi. Pierwsze co się najbardziej rzuciło w oczy to jedwabiste blond włosy. Biedny Gru może tylko pomarzyć o takiej czuprynie, przecież jest łysy. Warto też zauważyć, że Gru jest ubrany zazwyczaj na czarno, a Dru zrobiono na biało. Takie yin i yang. Niby inni, ale tworzą jedność.
Podoba mi się! 😊
Pozostańmy przy rodzinnym temacie. Nie zapominajmy o Lucy i dziewczynkach. Lucy w "Gru, Dru i Minionki" uczy się jak być mamą dla dziewczynek. Wychodzi jej lepiej i gorzej... Bardzo się stara. A dziewczynki przeszły przemianę charakterku. Jestem trochę zawiedziona tą przemianą. Margo była nieprzyjemna. Przykre, bo lubiłam ją, szczególnie w drugiej części 😐. Edith nie rozrabiała. Zdziwiłam się, bo to do niej niepodobne. Na szczęście Agnes pozostała sobą.
Uff... Nadal ma ogromnie dobre serduszko 💓
Dobrze, teraz co nieco o Minionkach. Moje ukochane żółte stworki nie popisały się zbyt w "Gru, Dru...". Miałam wrażenie są odgrywają tutaj mało znaczącą rolę 😐. Plus daje za to, że poznaliśmy nowego Minionka - Mel. Sceny z Minionkami raz były lepsze, raz gorsze. Te lepsze to na przykład kiedy Minionki występują na scenie w jakimś talent show. One umieją dać pokaz! A te gorsze sceny to te ukazujące krótkie więzienne życie Minionków. Takie przygnębiające. Chociaż robienie sobie tatuażów było całkiem pomysłowe 😉
Minionkom show kradnie niejaki Baltazar Bratt - była dziecięca gwiazda telewizji lat osiemdziesiątych. Jego serial został zdjęty z anteny. Baltazar nie mógł się z tym pogodzić. I dlatego stał się niemodnym złoczyńcą. Często gdy się pojawia, słychać dawne znane piosenki, np. Bad Michela Jacksona i Take On Me od a-ha. Bardzo mi się to podobało! 😊 Taki powrót do dawnych hitów zawsze jest mile widziany. Sama postać Baltazara została dobrze zrobiona, to oryginalny bohater żyjący wspomnieniami z przeszłości.
"Gru, Dru i Minionki" pozytywnie i negatywnie mnie zaskoczył. Do pozytywnych elementów na pewno mogę zaliczyć przeniesienie akcji do Freedonii. Niech żyje powiew świeżości! 😄 Po za tym, podoba mi się wprowadzenie brata bliźniaka Gru. Jak już wspomniałam tworzą takie yin yang. W tym filmie uwielbiam jeszcze ten przepiękny las gdzie Agnes poznała Lusia. Agnes na szczęście nic się nie zmieniła. Dodatkowo bardzo mnie ucieszyły dawne piosenki w filmie. Moje ulubione sceny to ta kiedy Minionki dają popis w jakimś talent show, kiedy Baltazar Bratt kradnie diament i scena kiedy policjanci jadą na świnkach. Super! Natomiast do negatywnych elementów zaliczam przede wszystkim scenę kiedy Gru wisi na gumie balonowej. Straszny cringe. W filmie nie spodobała mi się również mała przemiana charakteru Margo i Edith - szczególnie Edith, gdzie ta dawna rozrabiaka? 😐 Minionki w tej części zeszły na dalszy plan. Postać Baltazara Bratta czasami jest interesująca, czasami wręcz śmieszna.
Ogółem to "Gru, Dru i Minionki" bardzo mi się podobał, mimo kilku mankamentów. Jestem wielbicielką poprzednich części jak i tej. Na pewno jeszcze wiele razy sprawię sobie radość i obejrzę "Gru, Dru...". Takich filmów nie zapominam! 😄 To wszystko już na ten temat. Dajcie znać czy podobał wam się ten film, jakie są wasze ulubione sceny i co sądzicie o nowych bohaterach. Miłego dnia! Enjoy 💛
Dubbing: Marek Robaczewski, Robert Górski, Mikołaj Cieślak.
Film trwa 96 minut.
"Gru, Dru i Minionki" jest oczywiście kontynuacją serii animacji o tak jakby nikczemnym Gru i żółtych stworkach - Minionkach. W tej części Gru i Lucy są już małżeństwem tworzącym z trójką adoptowanych dziewczynek nietypową rodzinkę 💛. Grucy (połączenie imion Gru i Lucy) pracują razem w Agencji Wywiadowczej. Niestety za sprawą nowej szefowej zostają zwolnieni. Dodatkowo pewnego dnia, Gru dowiaduje się, że ma brata bliźniaka, marzącego o zostaniu złoczyńcą. Gru z całą rodziną wyjeżdżają do Freedonii, aby poznać jego brata. W czasie wyjazdu Gru staje przed nowym wyzwaniem. Musi powstrzymać Baltazara Bratta - byłą gwiazdę telewizji i bardzo cwanego złoczyńcę zagrażającego ludzkości w Hollywood 🎬
A propo nowych miejsc, to oczywiście bardzo istotna była Freedonia gdzie mieszka Dru - brat bliźniak Gru. Pojawiały się świnki i urocze małe prosiaczki 🐷. Niezwykle piękny okazał się las, w którym to Agnes i Edith szukały jednorożca.
Teraz trochę o Dru. Fajnie, że został on takich przeciwieństwem Gru, mimo bliźniaczych więzi. Pierwsze co się najbardziej rzuciło w oczy to jedwabiste blond włosy. Biedny Gru może tylko pomarzyć o takiej czuprynie, przecież jest łysy. Warto też zauważyć, że Gru jest ubrany zazwyczaj na czarno, a Dru zrobiono na biało. Takie yin i yang. Niby inni, ale tworzą jedność.
Podoba mi się! 😊
Uff... Nadal ma ogromnie dobre serduszko 💓
Dobrze, teraz co nieco o Minionkach. Moje ukochane żółte stworki nie popisały się zbyt w "Gru, Dru...". Miałam wrażenie są odgrywają tutaj mało znaczącą rolę 😐. Plus daje za to, że poznaliśmy nowego Minionka - Mel. Sceny z Minionkami raz były lepsze, raz gorsze. Te lepsze to na przykład kiedy Minionki występują na scenie w jakimś talent show. One umieją dać pokaz! A te gorsze sceny to te ukazujące krótkie więzienne życie Minionków. Takie przygnębiające. Chociaż robienie sobie tatuażów było całkiem pomysłowe 😉
Minionkom show kradnie niejaki Baltazar Bratt - była dziecięca gwiazda telewizji lat osiemdziesiątych. Jego serial został zdjęty z anteny. Baltazar nie mógł się z tym pogodzić. I dlatego stał się niemodnym złoczyńcą. Często gdy się pojawia, słychać dawne znane piosenki, np. Bad Michela Jacksona i Take On Me od a-ha. Bardzo mi się to podobało! 😊 Taki powrót do dawnych hitów zawsze jest mile widziany. Sama postać Baltazara została dobrze zrobiona, to oryginalny bohater żyjący wspomnieniami z przeszłości.