Witajcie!
Dzisiejszy post jest trochę inny niż zwykle, gdyż ani to recenzja filmu, ani serialu. Cóż to więc? 😁 Tym razem zrecenzuję coś, co ostatnio wywarło na mnie duże wrażenie. Mowa tu o tanecznym thrillerze - Jekyll & Hyde. Od dawno nie widziałam tak ciekawego spektaklu, jak ten z teatru The Old Vic. Zapraszam do czytania! 📖
Reżyseria, choreografia i opracowanie: Drew McConie
Muzyka: Grant Olding
Główne role: Daniel Collins, Tim Hodges, Rachel Muldoon, Jason Winter, Alexzandra Sarmiento, Ebony Molina
Akcja rozgrywa się w latach 50. XX wieku w Londynie. Poznajemy Jekylla (Daniel Collins), który prowadzi kwiaciarnię 🌷 Jekyll zakochuje się w swojej stałej klientce Dahlii (Rachel Muldoon). Oboje wymieniają się wizytówkami. Kwiaciarz pracuje nocami nad eliksirem. Kiedy pewnej nocy ukończył eliksir, rozpyla go na słabe kwiaty i zauważa, że stają się one silniejsze i bardziej kolorowe. Postanawia zażyć swojej mikstury... 🍸 Niedługo zmienia się w demonicznego pana Hyde'a (Tim Hodges). W drugim akcie Jekyll przestaje kontrolować swoje alter ego, które bierze nad nim górę. Hyde dopuszcza się wielu morderstw 🔪 Jest tylko jeden sposób zapanowania nad Hyde'em...
Na Jekylla & Hyde'a wpadłam zupełnie przypadkowo. Jednego późnego wieczoru przeglądałam YouTube'a, gdyż chciałam znaleźć coś ciekawego do obejrzenia. Nie chodziło mi o film, tylko o jakąś operę, balet lub pokaz taneczny, gdyż od kilku miesięcy fascynuję się widowiskami teatralnymi 💃 Kiedy tak przewijałam stronę główną YouTube'a, zdołałam znaleźć właśnie Jekylla & Hyde'a z teatru The Old Vic. Włączyłam i... obejrzałam całość 😄 Zauważyłam, że akcja rozgrywa się w latach 50. XX wieku. Widać to po tym, jak są ubrani bohaterowie i po scenografii. Natomiast w noweli akcja obejmuje lata 80. XIX wieku. W oczy bardzo rzuca się obrotowa scenografia, która co jakiś czas się zmienia i przedstawia takie miejsca, jak kwiaciarnię Jekylla, sypialnię Jekylla, pracownię Jekylla oraz chyba jakiś klub lub pub. Genialny pomysł 😍
Jeśli chodzi o postać Jekylla, to jest on w oryginalnej historii lekarzem, a w spektaklu... kwiaciarzem! 🌷 Zaskoczyło mnie to, lecz uważam, że wątek z kwiaciarnią dodaje trochę uroku do thrillera tanecznego. Sam Jekyll w wykonaniu Daniela Collinsa jest tak uroczy, że szybko można go polubić. Ma w sobie tyle energii - wiruje i tańczy 😊 Chciałabym wybrać się do takiej przyjaznej kwiaciarni, jak ta ukazana w przedstawieniu. Jak już wspomniałam, ukochaną głównego bohatera jest Dahlia odgrywana przez Rachel Muldoon. To również sympatyczna postać - urocza, pełna wdzięku. Wydaje mi się, że ona odwzajemnia jego uczucie 💗 Ich wspólne sceny taneczne są wyjątkowe. Szczególnie te końcowe poruszyły mnie bardzo mocno.
W Jekyllu & Hydzie mamy przedstawione różne style taneczne 💃 Ja zauważyłam głównie fokstrota. Choreografia bardzo przypadła mi do gustu. Według mnie tańce zbiorowe robią tu największe wrażenie. Podczas całego spektaklu da się usłyszeć dużo dźwięków jazzowych 🎷 Ja straszliwie nie lubię jazzu, lecz tu jest dla mnie do przyjęcia. Z minuty na minutę przyzwyczaiłam się 😄 Tak w ogóle super, że bohaterowie mają kolorowe stroje. To pomaga w zapamiętaniu, kto jest kim. W całym spektaklu widzę jedną malutką wadę. Niektóre sceny są niezrozumiałe. W końcówce przedstawienia Jekyll dokonuje morderstwa. Tu nasuwa się pytanie: dlaczego zabija, skoro do tej pory zabijał jako Hyde? 😕 Może ta druga strona tak wzięła nad nim górę, że "zainfekowała" jego dobre oblicze? To tylko moje domysły...
Została mi do omówienia jeszcze postać pana Hyde'a, w którego wciela się Tim Hodges. Aktor sprawuje się znakomicie. Hyde jest bardzo demoniczny, a jego zachowanie budzi niepokój 👿 W przeciwieństwie do Jekylla ma w sobie dużo siły i męskości. Często wygląda, jakby był zły na wszystkich dookoła. Z łatwością dokonuje wielu zbrodni. Jekyll w tym spektaklu budzi w sobie to zło, ponieważ czuje się za mało męski oraz uważa, że to jedyne wyjście, żeby kobieta jego życia zakochała się w nim 💗 Prawda jest taka, że Dahlia najprawdopodobniej pokochała go jeszcze przed zażyciem przez niego eliksiru. Nie musiał tego wypić, jednak to uczynił...
Momenty przemiany Jekylla w Hyde'a są zdecydowanie moimi ulubionymi scenami 😊 Towarzyszą temu błyski światła. Kiedy pojawia się Hyde, muzyka zmienia się ze stonowanej i spokojnej w ciężką i niepokojącą.
Podsumowując, Jekyll & Hyde z londyńskiego teatru The Old Vic to bardzo pomysłowe, nowe przedstawienie słynnej historii o dwulicowej osobowości 😇😈 Reżyser i choreograf Drew McConie wraz ze swoją ekipą spisali się na medal. Nie sądziłam, że kiedykolwiek obejrzę taneczny thriller. Podobno niewielu choreografów wie, jak opowiedzieć tą historię, dlatego tym bardziej doceniam produkcję Jekyll & Hyde. Spektakl wzbudził we mnie ogromne emocje. Najchętniej bym go obejrzała ponownie, lecz niestety nie jest już dostępny na YouTube 😔 W każdym razie będę długo pamiętać o tej produkcji oraz o pląsach Jekylla i Hyde'a.
Nieźle się rozpisałam 😄 Nareszcie ogłaszam, że kończę tę recenzję. Znacie może jakieś inne intrygujące spektakle taneczne? Jeśli tak, napiszcie w komentarzu. Wiecie, że nawet jest gra o Jekyllu i Hydzie? Nie mogę się doczekać, kiedy ją przetestuję 😊 Życzę wam miłego dnia! Papatki ❤